Witam, witam!
Wracam z notką "fotogeniczną". Wybrałam się dzisiaj na spacer na 대학로 벽화마을 [Dehakno bjokła mayl], czyli w miejsce, gdzie mury i domu są wymalowane na kolorowo. Zobaczcie sami :)
|
Jestem zwolenniczką dekorowania szarych, brudnych murów w miastach! |
|
W jednym z domków starsza babcia zrobiła mini knajpkę. Wszamałam sobie przepyszny 쫄면 [Dżol mjon] czyli makaron z batatów z kiełkami i rzepą w słodko ostrym sosie. |
|
Setki turystów i miejscowych z aparatami, robiących sobie fotki ze słynnymi obrazkami na ścianach. |
|
Te co przyszły w towarzystwie kumpeli, miały buty na płaskim. Te, co przyszły na randkę obowiązkowo w szpilach. o.O |
|
Ossstra papryczka suszona w promieniach jesiennego słoneczka. |
|
Dobra stylówa ;) |
|
Nie zazdroszczę wspinania sie do domu zimą.... |
|
W oddali widać Namsan Tower |
|
Zbiorowe rozłupywanie orzechów ;) |
|
Uwielbiam jesień~! Zwłaszcza słoneczną! |
|
Buda z drinkami! Haha, teraz możesz sobie wypić drinka w biegu! |
|
Urocze buciki dla dzieci sprzedawane na straganie na ulicy. |
|
Owoce morza prosto z akwarium na straganach ulicznych. |
To dzielnica uroczych sklepików, klimatycznych kawiarenek i odbywa się tu pełno przedstawień w teatrach. Jedna z dzielnic, gdzie Koreańczycy najchętniej chodzą na randki. Muszę przyznać, że bardzo lubię to miejsce ;)
Pozdrawiam !
J.
Ten chłopak na zdjęciu z sofą jest śliczny *.*
OdpowiedzUsuńMiłego pobytu Ci życzę i ogromnie zazdroszczę :)
Wiedziałam, że ktoś wspomni o chłopaku z sofy *_____*
UsuńSwoją drogą miło by było jakby w Polsce też można by zobaczyć takie wymalowane mury. Chociaż może zamiast narzekać i wzdychać człowiek powinien sam wziąć jakieś farbki i spraye i jak nikt nie patrzy machnąć jakiś bazgroł...
O jeny, czemu mi się to wpisało jako odpowiedź ;_;
Usuńwlasnie czytam rano odpowiedz i mysle sobie, ze przeciez to nie ja pisalam, hahah
UsuńWidziałam pierwszy komentarz i zaczęłam się śmiać, bo też chciałam wspomnieć coś o super uroczym "chłopaku z sofy" :P I tak tworzą się legendy... >.<
OdpowiedzUsuńOgólnie naprawdę ciekawa notka. Ja również jestem "za" upiększaniem szarych budynków i kolorowaniem murów :3
jejku, tak strasznie zazdroszczę (;へ:)przepiękne widoki :3
OdpowiedzUsuńszczególnie rozbawił mnie ten rysunek z Azjatą i czarnoskórym xD
niby kilka malych rysunkow na scianach a naprawde mozna sie poczuc jak w jakims magicznym miejscu. bardzo poprawil mi humor ten wypad ;)
UsuńPięknie tam jest *-*
OdpowiedzUsuńJak pięknie *o* Sama chętnie zrobiłabym sobie zdjęcia w takim miejscu <3 Cudowne, aż mnie coś boli w sercu, że nie mogę tam pojechać ;_;
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Oglądam bloga z przyjemnością :3
OdpowiedzUsuń