środa, 29 stycznia 2014

Osaka 2014

Postanowiłam się wybrać do Osaki na chwilkę na zakupy ;) Zakupami podzielę się następnym razem, bo jeszcze nie miałam okazji porobić fotek. Ale wrzucam kilka innych zdjęć, zrobionych na ulicach. 

Wysiadłam z samolotu i na lotnisku pracownik spojrzał na moją kartę pokładową i powieział do mnie:
"Buraku!"
Ja się patrzę, nie wiem o co mu chodzi i czemu nazywa mnie burakiem, a on dorzucił:
"This is pinku!! Buraku!!"
Chodziło o to, że wypełniłam kartę różowym długopisem a powinnam to zrobić czarnym. Haha. Mimo że zdaję mam od kilku ładnych lat styczność z japońskim angielskim, to przyznam, że koleś mnie zaskoczył ;) Koreańczycy mają jednak troszkę lepszy ten angielski ;>





Dodaj napis






















Pozdrawiam serdecznie ;)
J.