Postanowiłam się wybrać do Osaki na chwilkę na zakupy ;) Zakupami podzielę się następnym razem, bo jeszcze nie miałam okazji porobić fotek. Ale wrzucam kilka innych zdjęć, zrobionych na ulicach.
Wysiadłam z samolotu i na lotnisku pracownik spojrzał na moją kartę pokładową i powieział do mnie:
"Buraku!"
Ja się patrzę, nie wiem o co mu chodzi i czemu nazywa mnie burakiem, a on dorzucił:
"This is pinku!! Buraku!!"
Chodziło o to, że wypełniłam kartę różowym długopisem a powinnam to zrobić czarnym. Haha. Mimo że zdaję mam od kilku ładnych lat styczność z japońskim angielskim, to przyznam, że koleś mnie zaskoczył ;) Koreańczycy mają jednak troszkę lepszy ten angielski ;>
Dodaj napis |
Pozdrawiam serdecznie ;)
J.
Patrząc na te zdjęcie odczuwam potworną zazdrość, Japonia i Korea to naprawdę piękne kraje. Jesteś szczęściarą, mogąc zwiedzać je na żywo ;)
OdpowiedzUsuńu cb tak cieplutko a u nas wieje, pada śnieg i teoretycznie -10 a odczuwalne -19 D: piękne zdjęcia ♥
OdpowiedzUsuńPiękne uchwycone chwile z codziennego życia ;) Popieram Kirę u nas mróz,śnieg, błoto,wieczne wybieranie sie na dwór otulonym jak misiek,z szalikiem który ogranicza widoczność i oddychanie ;p
OdpowiedzUsuńJeju jak pięknie, chcę tam mieszkać <3 Piękne widoki
OdpowiedzUsuńBardzo tam pięknie, aż chciałoby się tam zamieszkać. To bardzo piękne i interesujące kraje. Widoki naprawdę robią ogromne wrażenie.
OdpowiedzUsuńPolecasz jakies fajne sklepy w Osace? chodzi mi główieni o kosmetyczki w dobrych cenach...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
oj~~ w Osace bylam tylko tydzien, i jedyne co zwiedzialam to centra handlowe ;P
Usuńmoge wiec polecic tylko dzielnice zaupowa namba. Jak ja bylam w styczniu, to mieli mega przeceny do 70%. Wrocilam bez grosza :P